2 grudnia otrzymaliśmy zgłoszenie o samochodzie dostawczym, który wpadł do rowu. Na miejscu okazało się, że samochód leży unieruchomiony na boku. Mimo tego, że auto nie powodowało utrudnień w ruchu innych użytkowników drogi, na prośbę kierowcy wyciągnęliśmy auto z rowu i postawiliśmy na kałach. Po kilku chwilach, kierowcy busa udało się uruchomić auto i mógł kontynuować jazdę jedynie z niewielkimi uszkodzeniami karoserii.