Dalsze czyności to wejście strażaków z OSP Lipniki do budynku w aparatach tlenowych w celu sprawdzeniu czy są w nim jakieś osoby. Piersza próba znalezienia kogoś w środku nie powiodła się z powodu wysokiego zadymienia. Po 20 minutach pracy urządzenia oddymiającego, udało sie znalejść jedną osobe martwą - był to 17-letni chłopak, który leżała na podłodze. Po zmiejszeniu się zadymienia znależliśmy kolejną ofiarę - 47-letniego meszczyzna. Obie ofiary zginęły najprawdopodobniej na skutek zatrucia się czadem. Po opanowaniu ognia nasze działania polegały na współpracy z prokuraturą. Cała akcja skończyła sie o godzinie 6 rano.
.:: ZDJĘCIA ::.
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć i zobaczyć opis)