Gdy dojechaliśmy na miejsce drewniany domek był już cały ogarnięty płomieniami. Szybko rozwinęliśmy linie gaśnicza i podaliśmy dwa prądy wody w natarciu na ogień. Pomału kończyła się nam woda, wtedy przyjechało wsparcie w postaci OSP Lipniki. Strażacy z Lipnik skorzystali z faktu że musieliśmy jechać uzupełnić wodę i szybko "podpięli" się pod naszą linię aby kontynuować akcję gaszenia. Kilkanaście minut później dotarli jeszcze strażacy PSP z Kolna, którzy dodatkowo podali jeszcze jeden prąd wody z drugiej strony budynku. Do akcji gaśniczej dołączył się również jeden zastęp druhów PSP z Ostrołęki. Mimo starań strażaków dom doszczętnie spłonął. Cała szczęście w momencie pożaru nikogo z domowników nie było w środku. Akcja trwała 3 godziny i zużyto podczas niej około 20000 litrów wody.
ZDJĘCIA
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)